niedziela, 20 grudnia 2015

''Nic się nie zmieniłaś''

Gdybym tylko wiedział to, co wiem dziś


''Nic się nie zmieniłaś''


Zrobiłabym wszystko, aby dostać choć jedną szansę
Byś spojrzał mi prosto w oczy, a ja spojrzałabym w oczy Twe


-Boisz się?-szepnęła czarnowłosa
-Jak cholera-uśmiechnęłam się blado
-Natalia, nie masz czego!-zaczęła Viola-Kochacie się, a po za tym prześlicznie wyglądasz, więc nawet nie oprze się twojemu urokowi.
Wszystkie zaśmiały się. Posłałam im uśmiech. Znów spojrzałam w lustro. Wyglądam pięknie.
Moje życie zupełnie potoczyło się inaczej. Sądziłam, że zostanę starą panną z gromadką kotów, a tu miłe zaskoczenie. Za czasów liceum nie byłam zbyt gadatliwa, a teraz. Mam przyjaciółki. Prawdziwe przyjaciółki. I za parę minut będę mieć męża.
Po prostu jestem szczęśliwa. Moje życie nabrało kolorów od skończenia liceum.
Szłam zatłoczoną uliczką Madrytu. Spieszyłam się na zajęcia. Co chwilę spoglądając na zegarek znajdujący się na lewej ręce. Z każdą chwilą byłam coraz bardziej spóźniona. Poczułam, że na kogoś wpadam. Czekałam na mocne spotkanie z chodnikiem. Zacisnęłam powieki i czekałam na lądowanie na bruku. Wyszło zupełnie inaczej. Ktoś trzymał mnie w ramionach chroniąc przed upadkiem. Lekko otworzyłam powieki. Moim oczom ukazał się Diego. Znienawidzony człowiek mojego życia.
-Puść mnie-wrzasnęłam
-A gdzie dziękuję?-zapytał z uśmiecham-Przecież Cię uratowałem.
-Puszczaj oblechu
-Ani mi się śni-staną przy swoim
-Jestem już spóźniona-jęknęłam
-Widzę, że nic się nie zmieniłaś Verdas
-Dominguez, puszczaj
Brunet puścił mi oczko.
-Stawiasz mi kawę-oznajmił-Chodź-pociągną mnie w stronę najbliższej kawiarenki- I tak jesteś spóźniona

Uśmiechałam się na samo wspomnienie tego dnia. Chcę być szczęśliwą panią Dominguez. Tylko tego nazwiska brakuje do pełni szczęścia.
-Natalia-zaczęła Ludmilla-Już czas
Ruszyłam się w kierunku kościoła. Pierwsza szła blondynka, ja zaraz za nią. Oczy wszystkich były zwrócone w naszą stronę. Przy ołtarzu czekał już szczęśliwy Diego z León'em. Na widok bruneta uśmiechnęłam się szeroko. León podał mi dłoń i ustawił na przeciwko chłopaka moich marzeń.
-Ja Diego biorę sobie Ciebie Natalio za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
Pocałunkiem zapieczętowaliśmy naszą burzliwą miłość.



''Chcę być główną bohaterka mojego życia''


*___*

    Teraz mogę pożegnać się z czystym sercem. Zostawiam dla was epilog mojego opowiadania...ono kompletnie miało się inaczej kończyć według mojej rozpiski rozdziałów...ale skończył się na tę chwile w taki sposób. Myślę, że się wam podoba! :D
 Adiós❤️😍
Panna Martin 

piątek, 11 grudnia 2015

Na zawsze razem! To nigdy się nie zmieni...


Cześć wszystkim!
 

       Dość długo nie pojawiłam się blogu. Strasznie jest mi przykro z tego powodu. Muszę was o czymś poinformować. Niestety przychodzę ze smutnymi wiadomościami. Podjęłam ostateczną decyzję. Odchodzę z bloggera. Jest to moim zdaniem dobra decyzja. Teraz mam coraz mniej czasu dla siebie i dla bloga. Miałam nadzieję, że nigdy nie spotkam się ze swoim odejściem, ale niestety to jest nieuniknione. Wszystko ma swój koniec...może nastąpić to później ewentualnie wcześniej. Nauczyłam się bardzo wiele dzięki pisaniu opowiadań!
       Dzięki zaistnieniu w świecie bloggera poznałam wielu wspaniałych ludzi! Dzięki, którym mogłam wymieniać się doświadczeniami, przemyśleniami czy nawet powiedzieć im prawdę o sobie. Każdego dnia dziękuję za to, że niektórzy z bloggera utrzymują ze mną kontakt do dziś! Takie znajomości są dla mnie ważne. Dzielą nas tysiące kilometrów, ale zawsze znajdzie się sposób, żeby się skontaktować. Dowiedzieć się co u tej osoby słychać. Wspierać w trudnych sytuacjach!
      Ale teraz każdy z nas wrócił do realnego życia. Szkoła się stała...Mam coraz mniej czasu dla siebie. Teraz ważna jest dla mnie szkoła, nauka, plan na dalsze życie. Chodź nie zamierzam tracić kontaktu z ludźmi poznanymi na blogu!
      Moja notka jest bez składu i ładu, ale tego co nauczyłam się na blogu zawsze pozostanie w moim sercu. Do końca życia nie zapomnę tego co nas połączyło! Zawdzięczam to wszystko ''Violetta''. Serial oparty na przyjaźni i miłości! Miło było poznać tak wielu wspaniałych ludzi!
Dziękuję z całego serca za spędzenie trzech lat na blogu! <3
Na zawsze 
Panna Martin 


''Daleko od innych, bliżej siebie nawzajem''


Chat~!~