piątek, 11 grudnia 2015

Na zawsze razem! To nigdy się nie zmieni...


Cześć wszystkim!
 

       Dość długo nie pojawiłam się blogu. Strasznie jest mi przykro z tego powodu. Muszę was o czymś poinformować. Niestety przychodzę ze smutnymi wiadomościami. Podjęłam ostateczną decyzję. Odchodzę z bloggera. Jest to moim zdaniem dobra decyzja. Teraz mam coraz mniej czasu dla siebie i dla bloga. Miałam nadzieję, że nigdy nie spotkam się ze swoim odejściem, ale niestety to jest nieuniknione. Wszystko ma swój koniec...może nastąpić to później ewentualnie wcześniej. Nauczyłam się bardzo wiele dzięki pisaniu opowiadań!
       Dzięki zaistnieniu w świecie bloggera poznałam wielu wspaniałych ludzi! Dzięki, którym mogłam wymieniać się doświadczeniami, przemyśleniami czy nawet powiedzieć im prawdę o sobie. Każdego dnia dziękuję za to, że niektórzy z bloggera utrzymują ze mną kontakt do dziś! Takie znajomości są dla mnie ważne. Dzielą nas tysiące kilometrów, ale zawsze znajdzie się sposób, żeby się skontaktować. Dowiedzieć się co u tej osoby słychać. Wspierać w trudnych sytuacjach!
      Ale teraz każdy z nas wrócił do realnego życia. Szkoła się stała...Mam coraz mniej czasu dla siebie. Teraz ważna jest dla mnie szkoła, nauka, plan na dalsze życie. Chodź nie zamierzam tracić kontaktu z ludźmi poznanymi na blogu!
      Moja notka jest bez składu i ładu, ale tego co nauczyłam się na blogu zawsze pozostanie w moim sercu. Do końca życia nie zapomnę tego co nas połączyło! Zawdzięczam to wszystko ''Violetta''. Serial oparty na przyjaźni i miłości! Miło było poznać tak wielu wspaniałych ludzi!
Dziękuję z całego serca za spędzenie trzech lat na blogu! <3
Na zawsze 
Panna Martin 


''Daleko od innych, bliżej siebie nawzajem''


7 komentarzy:

  1. Witaj, Aniu.
    Tak, właśnie ściągnęłaś mnie myślami. Raz za razem zbierałam się, żeby do Ciebie napisać, ale nic z tego nie wyszło. Zdarzało mi się nie komentować, choć wciąż byłam i jestem przywiązana do twojego bloga. W naszym życiu przychodzą momenty zwątpienia, wtedy trzeba wziąć się w garść i iść do przodu. Bez względu na to, co będzie. Trochę mi smutno, że nie przeczytam nic twojego. Czasami tak sobie myślę... Co, gdyby nie istniała "Violetta"? No, właśnie. Niektórzy zapominają, po co są na bloggerze i dla kogo (czego tworzą). I nie wykluczam, że należę do takich osób. Coś się zmieniło - coś zniknęło, coś pojawiło.
    Życzę Ci powodzenia. Nie zapominaj o blogu, swoich czytelnikach... dobrze?
    Jakoś się spiszemy na gg!
    Trzymaj się, kochana.
    Przesyłam masę uścisków. ♡

    Sky (czy jak wolisz - Agata)

    OdpowiedzUsuń
  2. I jeszcze ogromnie przepraszam, że nie wróciłam pod ostatnie miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie chcce zebys odchodzila!
    :'(


    Kocham

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie chce zebys odchodzila
    :'(

    Kochan

    OdpowiedzUsuń
  5. smutno :( Ale twoja decyzja. I sama doskonale ją rozumiem.
    powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :(
    Może chociaż epilog napiszesz?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Chat~!~