sobota, 9 maja 2015

006 ''Szept''

Jestem pozytywnie nastawiony,
Potem usłyszałem jak mówisz pierdoły,
Trzymaj mnie, bo zaraz dostanę spazmów
Ten rozdział dedykuję dla Ewy Naxi
Mam nadzieję, że Ci się spodoba :D
Raz jeszcze dziękuję za to co napisałaś u siebie na blogu
to dało mi dużo radości i motywacji do dalszego działania.
Dzięki Tobie powstał ten rozdział :3
DZIĘKUJĘ ❤️

Widzisz, oni chcą kupić moją dumę, ale ona nie jest na sprzedaż,
Widzisz, cała moja życzliwość jest brana za słabość


      Noc. Idealna pora na wymyślanie historii, które nigdy się nie wydarzą, analizowaniu swoich błędów z przeszłości...po prostu idealna pora na bycie sobą w pełni szczerym. Dzień czy noc ? Co za różnica... Czasem człowiek potrzebuje chwili samotności...może czasem całą wieczność ? Moje rozmyślenia przerwał sen, który nawiedzał mnie co noc...
Studio ? Czemu śni mi się Studio ? Powoli przechadzałem się dużym, pustym korytarzem placówki.
-Hallo. Jest tu ktoś ?-zawołałem zachrypniętym głosem
Nic. Zero żywej duszy w tym miejscu. Studio nocą jest całkiem strasznie...na dodatek kiedy jest się tu samym... Z auli dochodziły dźwięki nie znanej mi melodii. Podążałem za piosenką, która malowała uśmiech na mojej twarzy. Zająłem miejsce z boku, aby postać grająca tę melodię mnie nie zauważyła. Moim oczom ukazała się burza czarnych loków... Czy to Natalia ? Natalia Verdas ? Zaskoczony uderzyłem nogą w ścianę. Cicho jęknąłem z bólu, na szczęście siostra Leóna nie zauważyła mojej obecności.
-Ufff, było blisko-szepnąłem cicho i ponowiłem swoje dotychczasowe zajęcie
Brunetka biegle ''tańczyła'' swoimi zgrabnymi palcami na klawiszach pianina. Muszę przyznać, że ma dziewczyna ogromny talent. 
Por tu amor yo renaci eres todo para mi
Hace frio y no te tengo y el cielo se ah vuelto gris
Puedo pasar mil años, soñando que vienes a mi
Por que esta vida no es vida sin ti
Te esperare por que al vivir tu me enseñaste
Te seguire por que mi mundo quiero darte
Hasta que vuelvas te esperare
Y hare lo que sea por volverte a ver
Te esperare
Z jej ust wydobył się prześliczny dźwięk. Nigdy nie sądziłem, że Natalia ma taką nietypową barwę głosu. Może dlatego, że całe życie jest przyćmiona blaskiem Ludmilli ? Muszę przyznać, że jest lepsza od samej Ferro, a nawet Violetty. Melodia ustała, a dziewczyna zakończyła piosenkę. Widziałem, że uśmiecha się pod nosem, a potem pojedyncze łzy lądują na klawiszach instrumentu. Miałem ochotę ją mocno przykulić, ale mój sen dobiegł końca. 
Budzik zaczną wydawać z siebie bardzo irytującą melodyjkę. Czyli to tylko sen...ale jaki piękny. Ciekawe, czy León wie o talencie swojej siostry ? Naty grała melodię prosto z serca... Mam nadzieję, że jeszcze usłyszę jej piękny głos...
Nadchodzi nowy dzień. To jest zupełnie nowy dzień. I czuję się świetnie. Czuję się świetnie ! Nadchodzi zupełnie nowy dla mnie dzień. Wstałem z łóżka pełny energii. Wykonałem wszystkie poranne czynności. Szczęśliwy zbiegłem na przygotowane śniadanie. 



Twój uśmiech mnie nauczył
Że za chmurami zawsze będzie słonce.
Zdradzę tobie że bez ciebie nie mogę żyć.


   Promienie słońca wpadły do mojego pokoju przerywając mój sen. Dziś jest ostatni dzień wakacji. Cieszę się na tę myśl, że znów będę grać, śpiewać i tańczyć. Muzyka to coś co kocham. To ona daję mi siłę do dalszego działania. Kocham to !
Zeszłam na dół na śniadanie, które przygotowała Olga.
-Dzień dobry wszystkim !-przywitałam się z domownikami i zajęłam wyznaczone miejsce
Chwile po mnie zeszła Lena. Moja młodsza siostra, która utrudnia mi życie różnymi sposobami.
-Lena ? To jest moja bluzka !-krzyknęłam na siostrę
-Uspokój się Violu! Tylko ją pożyczyłam, przecież Ci jej nie zjem-odgryzła się mała podstępna żmija
W domu udaje córeczkę tatusia, a poza domem jest wredną małpą, której nienawidzę, ale muszę tolerować.
-Dzieci !-wrzasną tata-Nie kłóćcie się przy stole. To źle wpływa na rodzinną atmosferę.
-Viola, przecież Lenka odda Ci tę koszulkę-wtrąciła się mama-To dobre dziecko.
-Dzięki mamo-uśmiechnęła się jaszczurka
-Dobrze...W takim razie dziękuję za śniadanie ! Było pyszne Olgo ! Idę do Leóna. Wrócę późno. Cześć.
Wyszłam z domu jak poparzona. Nienawidzę mojej młodszej siostry...Dostaje wszystko co chce, a na dodatek od przyszłego semestru będzie chodzić do Studia... Nie dość, że w domu zatruwa mi życie to jeszcze w Studio. Skaranie boskie z tą dziewczyną. Będę musiało to jakoś przecierpieć...
-Cześć kochanie-przywitał mnie Verdas
-Hej León.
-Co ty taka smutna ?
-Kłótnia z siostrą...To już chyba rodzinna tradycja-zaśmiałam się
-Też chciałbym pokłócić się z Naty, a potem pogodzić-wyznał brunet
-Ejj, nie martw się !-oznajmiłam-Będziesz miał jeszcze dużo okazji na to. Zobaczysz! Jeszcze będziesz żałował tych kłótni z Naty.
-Dziękuję-przytulił mnie-Chodźmy na spacer !
-Chętnie !
Złapaliśmy się za ręce i powędrowaliśmy spokojnym krokiem w stronę parku.




Każdy dzień niesie kolejną szansę...
Jutro nadchodzi zawsze!
Jutro nadchodzi zawsze!


   Czasem mam wrażenie, że nie pasuję do tego świata. Do tych ludzi. Że komuś przeszkadzam. Czasem jestem kimś innym... że do nich nie dorastam. Trudno określić czy należę do tych dobrych czy złych... Jestem kimś kto w ogóle nie pojmuje logiki większości ludzi na tej kuli ziemskiej. Ktoś spojrzy na mnie i od razu zna moja historię... Nie ! Oni tylko dopisują swoją własną bajkę, nie znając mojej przeszłości. Nie zmienię ludzkości...więc niech oni nie robią ze mnie potwora ! Ludzie wprost uwielbiają nas niszczyć. Zrobią wszystko, abyśmy poczuli się źle, bezwartościowi, samotni. Wystarczy chwila słabości...a oni to wykorzystają, aby nas upokorzyć...
Podniosłam się do pozycji stojącej i zamknęłam drzwi od mojego pokoju. Teraz potrzebuję spokoju, samotności, ciszy... Sięgnęłam na palcach po pudełko znajdujące się nad szafą. Wyciągnęłam z niej idealny przedmiot...Żyletka...Zdaję sobie z tego sprawę, że to nie rozwiąże moich problemów, ale pomoże zamienić ból psychiczny w fizyczny...Tak będzie lepiej !
Ostrą krawędź delikatnie przystawiłam do nadgarstka... Jedno cięcie...Czysta kreska...
Już od razu poczułam ulgę...Tę czynność ponowiłam jeszcze kilka razy. Spojrzałam na swoje nadgarstki. Były posiniaczone, pokrwawione...Wpatrywałam się w krew lecącą strumieniami...
Obraz zaczął mi się zamazywać przez łzy...Płakałam jak dziecko, które zgubiło swoją matkę...
Tylko, że moja...mnie nienawidzi za błędy z przeszłości...
To co zrobiłam dało mi upragnioną ulgę... Już do końca dnia nie wychodziłam z pokoju...Tak było lepiej...dla mnie...


Patrzysz na mnie, znowu zgadnąć chcesz
Co za szybą moich oczu, lęk
Dobrze wiem, co znowu dręczy cię, 
dobrze wiem co znów wykrzyczeć chcesz 



~~***~~

Cześć i czołem !
Co u was ? U mnie dobrze.
Przybywam do was z nowym rozdziałem. Mam nadzieję, że się wam podoba :)
Do zobaczenia :3

Panna Martin 


16 komentarzy:

  1. Świetny <3
    Lena jako żmija? Nie potrafię sobie tego wyobrazić! Viola i León. Uroczo ^^
    Ciekawe co to za dziewczyna? Hmm...
    Maxi jaki sen. Natalia mu się śniła. To słodkie ;*
    Cieszę się że tak szybko dodałaś nowy.
    Pozdrawiam! Madzia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tutaj wrócę za nie długo kochana !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezuuu
    Dziękuję kochana za dedykację
    Cieszę się , że dedyk ci się podobał i rozdział też
    Byłam zdziwiona jak przeczytałam twój komentarz ,że ci się podoba ponieważ nie wyszedł po mojej myśli
    Spieprzyłam GO
    -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Teraz przechodzę do Twojego rozdziału
    Ten rozdział to C U D O
    Rozumiesz C U D O
    A co najważniejsze dla mnie z dedykiem :)
    Maxi jaki uroczy sen o Naty ^-^
    Leon i Vilu słodko :*
    Lena ?
    Normalnie ja i moja sis :D
    Cieszę się ,że tak szybko pojawił się nowy rozdział i do tego taki
    W S P A N I A Ł Y
    Jeszcze raz dziękuję kochana za dedykację

    ~~Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. [Przepraszam za spamik]
    Zapraszam do siebie! :) ---> http://lilla2000.blogspot.com
    Historia o zwykłej dziewczynie o imieniu Lilianna, która nie ma łatwego życia.
    Co chwilę coś w nim się zmienia.

    Nowa siostra
    Poszukiwania
    Kłopoty

    Jeśli chcesz dowiedzieć się o życiu Lilianny, wpadnij.
    Będę bardzo wdzięczna :)
    Na pewno się odwdzięczę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejo!
    Na blogu melduje się nowa czytelniczka!
    Dzięki za kom pod moim rozdziałem :D Miło czytać takie rzeczy co do nexta pojawi się ,ale w przyszłym tygodniu.. Nie mam siły ostatnio na nic dlatego chcę chwilę odpocząć! Przepraszam! No nie ważne.
    Rozdział boski! Przeczytałam wszytskie od początku! Masz ogromny talent (tsa ,kurwa ty mi piszesz ,że ja mam ,a tu takie cuda na Twoim blogu... głupio mi się robi..) Kiedyś na pewno się wybijesz! No bo jeżeli nie ty to kto inny? Ten sen o Natalii... był..taki...taki magiczny jakbym sama się tam przeniosła! Potrzebuję czytania właśnie takich blogów jak ten gdyby nie one nie miałabym skąd czerpać inspiracji!
    Przepraszam ,za ten beznadziejny komentarz ,ale po prostu wena... nie dopisuje mi ostatnio no cóż nie będę się rozczulać następny będzie dłuższy obiecuję!
    Czekam na nexciiiiiika!!!!! Chcem szybciutko!
    Magic Rose-Zostaje na dłużej!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział :)
    czekam na next :)
    Zapraszam do siebie :)
    http://kochaj-mnie-tak-jak-kochasz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Heej.! <3
    Przepraszam za moją nieobecność.
    Wszystkie rozdziały postaram się nadrobić :*
    Ten rozdział jest cudowny.
    Szkoda, że to był tylko sen.
    Viola nie lubi swojej siostry,
    będą chodziły razem do szkoły,
    jakoś to wytrzyma :)
    Leonetta <3
    Będzie mi miło, jeśli do mnie wpadniesz: http://leonetta0951.blogspot.com
    Pozdrawiam,
    Lenka Verdas

    OdpowiedzUsuń
  8. Jee! Udało mi się przeczytać poprzednie rozdziały :D
    Dzień dobry, jest tu miejsce dla Sunny?
    To witam witam, jak samopoczucie spytam? xD
    Czytam Twoje rozdziały i nie mogę się pozbierać. Straciłam zdolność sensownego mówienia, SMUTEG ;((
    Dołączyłam do obserwatorów, więc będę czytać! Deklaruję się! Są świadkowie, obiecuję, że uważnie przeczytam każdy diamencik umieszczony przez Ciebie, skarbeńku :3 A wiesz, szczerze - Twój blog jest jednym z moich ulubionych. Nie... najulubieńszym ze wszystkich. Motyla noga, wielbię Twojego bloga bardziej od swoich hue hue xD Jesteś chętna do popisania na hangouts lub gg? Czekam na odpowiedź. Jakby coś, to masz mnie chyba w kręgach ^,^
    No to przechodzimy do fabuły! Lajonetta <4 Nie łapałam na początku, czy oni są razem xD Biedna Francesca, żałuję, że nie mogę jej teraz przytulić ;(((
    Dzięki Tobie doceniłam bardziej Natalię, polubiłam jej punkt widzenia :3
    No no Leoniasty, nie ma co się wypowiadać <3
    Diego, proszę nie traktować tak Natki -,-
    Alex... ukm, to znaczy Clement... nie rozumiem, co oni do ciebie mają xD
    Dobrze, zmykam. Nic tu po mnie raczej. Już niedługo może mnie nie być....
    Pozdrawiam ;*

    Brith xoxo

    OdpowiedzUsuń
  9. Niam ^^
    Jestem nowa ;)
    Muszę przyznać że nie czytałam nic piękniejszego...
    Ja naprawdę ryczę :’)
    Najlepsze opowiadanie EVER !
    Ten sen ;-;
    Piszesz tak... magicznie...
    Radzę ci napisać książkę ;)
    Lena ^^
    Mam nadzieję że będziesz kontynuować tą historię
    Ja nie mogę....
    Po prostu C U D O
    Czekam na next <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Heeej!
    Jestem twoją nową wierną czytelniczką1
    wiem że to dziwne ale dopiero teraz odkryłam twojego bloga......
    piszesz cudnie!
    rozdział jest wspaniały!
    tak bardzo mi szkoda Natki <3 :(
    czekam na nexta!
    buziaki <3 :* ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. O nie! To jest GENIALNE!
    Moja Natka :(
    Piszesz cudnie kochana... CUDNIE!
    Czekam na Nextaa

    +
    Dodałam twój blog... Sprawdź!
    http://zawsze-nalezy-byc-soba.blogspot.com/p/godne-polecenia.html
    (Ma)Tyśkaa

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiętasz mnie jeszcze? ;) Wiem, zawaliłam na całej linii, przepraszam.. Hańba mi. Nie mam zielonego pojęcia, jakim prawem mogłam tak haniebnie postąpić z Twoim blogiem. Jest mi wstyd, jest mi tak strasznie wstyd. Wybaczysz słoneczko? ;*
    Rozdział szósty wyszedł Ci fenomenalnie! Nie masz pojęcia, jak strasznie stęskniłam się za Twoją twórczością, na prawdę. Bardzo mi brakowało Twoich rozdziałów. ;) Co my tu mamy? Na pierwszy ogień zdecydowałaś się przedstawić sen Maxiego, tak? Śniła mu się Natalka, na prawdę? Jeju! Ja tak strasznie wielbię te połączanie, tych bohaterów, wierzę nawet w Falbę. Hahah ;D
    Zgodzę się z tym Natka, a tak na prawdę Albita ma fenomenalny głos i strasznie ubolewam, że tak mało było go w serialu. Nie docenili jej, bezbożniki jedni! xD
    Co dalej? Aaa, no tak, Violka i jej problemy z siostrą. Dwie nastolatki pod jednym dachem nie wróży nic dobrego. ;D Ooo Leeeooś. ;*
    Ostatni fragment, również mnie urzekł. Cholernie dramatyczny...

    Kochanie, w wielkim skrócie - piszesz perfekcyjnie. Podziwiam! ;*
    Weeeny! ;D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Chat~!~